Do Warszawy, o której marzyła od dziecka, przyszła pieszo z Kutna (136 km) i od razu zaangażowała się w konspirację. Powstańczy szlak bojowy przeszła – jako sanitariuszka i łączniczka – z „Parasolem”, doświadczając m.in. piekła kanałów.
Z Gęsiówki przeszliśmy dalej przez morze gruzów na plac Krasińskich. Tam nastąpiło olśnienie. Plac Krasińskich był zielony. Ani jedna gałąź nie leżała pod nogami, drzewa były w pełni zieleni, trawa była świeżutka. Nietknięte to było jeszcze żadnym pociskiem. Położyliśmy się z rozkoszą na tej trawie. Po wszystkich gruzach myliśmy się w resztce wody w fontannie, byliśmy uszczęśliwieni, że tak może być cudnie. Po kilku dniach ten park zamienił się niestety w jedno wielkie cmentarzysko.
Wrocław, 5 kwietnia 2005 r.
Rozmowę prowadził Tomasz Żylski
Informacje
- Program
- Opublikowano29 września 2021 12:42 UTC
- Czas trwania56 min
- Sezon1
- Odcinek3
- KlasyfikacjaDla wszystkich